Spadek aktywności?

Ostatni wpis dałem w marcu, jest czerwiec. Pasuje wytłumaczyć się z tego.

Temat mojej książki stanął w miejscu, tzn. zmieniły się priorytety. Aktualnie zajmowałem się archiwaliami gazety „Amiga NG” – było trochę roboty bo węższe strony wymuszały kombinowanie. Zeszło z tym dłużej niż myślałem.

Poza tym doszły mi obowiązki, niewielkie acz stałe. Współpracuję z execem (choć na razie dałem tam tylko kilka newsów). Opiekuję się teraz stroną morphos.pl i fanpage. Przy okazji chcę napisać – bo pojawiły się jakieś opowieści – nigdy nie miałem maszyny z MorphOS-em i nie mam. Jedyny mój kontakt z tym systemem to nieudane podejście do wersji 3.8 na A1 500, trwające pół godziny. Zapuszczony test szybkości nie zmieścił się w czasie poznawania systemu i komputer tak zwolnił że już nie chciałem się w tym babrać drugi raz. Kiedy to po restarcie odkryłem pod AmigaOS że MorphOS bruździł mi po partycji –  puściłem go z dymem. Nie powstała wtedy recenzja, gdyż wtedy MorphOS ogólnie działał tak źle na A1 500 że uznałem to za niepełnowartościowy port. Być może wrócę do tematu, robiąc jak Epsilon (instalacja na karcie pamięci), na razie nie mam na to parcia.

Tworzę inne treści w różnych miejscach. I tak na amiga.org.pl dałem w maju obszerny artykuł „Stachu, jak to się robi” o tym jak tworzyć treści dla społeczności w internecie. Jest wszystko – o współpracy w chmurze, tworzeniu blogów, podcastów i wiele przydatnych informacji praktycznych (oprogramowanie, sprzęt). Uzupełnieniem jest tekst o dyktafonach Dyktafon Olympus WS-852, który może być pomocny przy nagrywaniu notatek dla blogerów czy podcastów. Dzisiaj wrzuciłem artykuł o programowaniu w Pythonie Nauka Pythona.

Jak widać moje działania rozproszone są po rożnych miejscach i błądzą bliżej Windowsa niż AmigaOS. Faktem jest, że zainteresowanie tematem Amigi u mnie ostatnio spadło, i muszę zrobić sobie przerwę, żeby sobie nie obrzydzać. Mam nadzieję, że po Pixel Heaven wszyscy dostaniemy zastrzyk pozytywnej energii. Z planowych działań – w lipcu powinny wyjść gazety „Amiga NG” – numery archiwalne 1 i 2 oraz nowy 4. Kolejny numer (5) będzie aż na święta bożonarodzeniowe. Nie ma tu żadnej obsuwy, po prostu w pierwszym półroczu powstały 3 numery kwartalnika, za szybko.  Ramówkę najnowszego, składanego teraz, możecie zobaczyć tutaj Czasopismo „Amiga NG” na dole strony.

Planuję małe „bounty” na PayPal, tylko nie chciałem wcinać się teraz w zbiórkę na PH. Na przykład jakby się udało zebrać na videograbber to mógłbym dostarczać jakieś treści dla początkujących. Ostatnio doszedłem do wniosku, że jak nie ma kto się zrzucić to nie ma dla kogo robić. Może to brutalne, ale takie teraz będę miał podejście.

W pewnym sensie zaczynam tworzyć mały monopol na NG w Polsce, to jest duża układanka. Rok 2018 jest i będzie dobry – tyle co mogę napisać.

[ ↑ ]
Zabierz mnie na górę!

9 myśli na temat “Spadek aktywności?”

  1. coś wisi w powietrzu, bo ja też ostatnio rzadko korzystam z przyjaciółki. bajtle także wolą szpilać w minecrafta niż łamać joya na Amidze albo pikselować w PP. czekam z wypiekami na tabora, ale jest to coraz trudniejsze, bo inne projekty pochłaniają budżet przeznaczony na a1222 (vide ultimate64)

  2. „zaczynam tworzyć mały monopol na NG w Polsce,”

    Gratuluję skromności, lecz zapewniam że inni blogerzy jeszcze nie umarli. 23 czerwca rozpoczynam trzy tygodniowy urlop…

    1. Jeżeli „gratuluję skromności” było uszczypliwą aluzją, to muszę stwierdzić, że byłbyś pierwszą osobą nie tylko w internecie, ale wogóle w moim życiu, która zasugerowała mi jej brak. Mam pewne plany, ale wynikają raczej z sytuacji, a nie z ambicji. Z jednej strony tracę czas na różne drobne działania i projekty, a mało widać w każdym z nich. Podejrzewam, że zamiast 3 stron, 2 fanpage i jakichś „popierdółek” lepiej byłoby (i dla mnie, i dla czytelników) mieć jedno miejsce. Ostatnio rozważałem kanał wideo i podkast. No i jest gazeta. Dużo naraz, no ale tak się złożyło, nie planowałem tego od początku. Z drugiej strony widzę zastój. Mało wrzucasz, radzik prawie wcale. Z newsami jeszcze jest względnie w internecie, ale brakuje artykułów i wideo po polsku.
      Jeżeli będziesz miał urlop i masz zamiar wykorzystać go twórczo na rzecz Amigi – to po prostu świetnie. Myślę że wiele osób czeka na nowe treści, bo przyzwyczaiłeś nas do tego przez ostatnie lata.

      1. Tak zamierzam wykorzystać ten urlop twórczo. Zresztą jeszcze dziś puszczę raport z Pixel Heaven, choć widzę że mnie uprzedziłeś chociaż tam nie byłeś. W dodatku użyłeś fotki Stefkosa, którą chciałem wykorzystać w swoim raporcie na co zresztą uzyskałem jego zgodę. W dodatku nie dalej jak dziś pisał mi że nie będzie udostpniał swoich fotek do momentu publikacji mojego raportu.
        Doprawdy nie wiem co tutaj się wyrabia. Tak czy inaczej twoje obowiązkowe rzucanie błotem w kierunku Hyperionu, mimo iż nie masz żadnej wiedzy na temat tego co się dzieje przy rozwoju AmigaOS 4, dyskwalifikują ten raport w moich oczach i każą zweryfikować moje poglądy na pewne sprawy. Jednego czytelnika Twojego czasopisma właśnie straciłeś, ja szukam obiektywnych informacji a nie ustawicznej jazdy po czerwonym obozie, przez gościa przedstawiającego się jednocześnie za propagatora AmigaOS.

        1. A i jeszcze jedno, niezły tekst z tym „dało się zauważyć że na G5 Odyssey działa szybciej niż na X5000”.

          Szkoda tylko że nie mieliśmy neta i Odyssey nie było odpalane. No ale nic to prawda może przecież polec na ołtarzu bardziej szczytnych celów, jakim jest pozyskanie nieufnej społeczności do powrotu na łono serwisu morphos.pl.

          1. Mam inne informacje. Może ty nie miałeś, zresztą byłeś tylko w sobotę, ale nie sądzę, że na stanowisku FriendOS który działa wyłącznie w oparciu o internet, nie było internetu. Poza tym samo taktowanie zegara 2.7 GHz robi swoje, ale przecież wyjdzie Odyssey to na pewno pojawią się testy, może nawet zrobisz sam.
            Jestem bardzo zniesmaczony twoimi nieustannymi atakami na mnie. Bardzo mi przykro, że bycie fanem Hyperionu postawiłeś ponad wszystko.
            P.S. Ocena prędkości została dokonana przez użytkownika X5000 w oparciu o własne doświadczenia z tym komputerem i porównując z tym co widział na G5. Dopisuję, żeby była pełna jasność.

        2. Nie uprzedzałem cię, napisałem tak jak miałem w planie. Obecność na tej imprezie nic tu nie zmienia, bo pisałem w oparciu o zebrane informacje a nie własne wrażenia. Zresztą już w przeszłości robiłem raport z imprezy na której nie byłem (Neuss) i był dobrze przyjęty, także przez ciebie.
          Nie wiem o którą fotkę ci chodzi, ale nie wiedziałem o tym co piszesz, nie było mnie przy waszej rozmowie. ‚stefkos’ dotrzymał słowa, ale czas nie działa wstecz, mój tekst poszedł przedwczoraj przecież. Skoro masz zgodę to użyj, przecież nieraz tak jest że najbardziej udane zdjęcia pojawiają się w wielu miejscach.
          Określenia „obowiązkowe rzucanie błotem” czy „ustawiczna jazda po czerwonym obozie” wskazują na brak argumentów. Właściwie nie ma do czego tu się odnieść. Raport napisałem w oparciu o relacje osób które tam były i tyle. Czytelnicy sami sobie wyrobią zdanie kto ma tu racje, w końcu każdy prezentuje siebie.

          1. Nie wiem na czym działał Friend, być może nawet na Wi-Fi udostępnianym z telefonu. Aczkolwiek jeszcze raz podkreślam że nie wiem. Natomiast to co wiem na pewno to to że Radzik nie ma w X5000 karty Wi-Fi. Plan był więc taki, miałem zabrać swój router Lte i kable Ethernet, a ktoś (nie powiem kto bo nie chodzi o to by wytykać kogoś palcem) miał tylko zabrać modem usb by wpiąć go do routera. Ja co miałem przywieźć przywiozłem ale modemu nie było i nie było w związku z tym żadnego odpalania Odyssey na X5000 (nie wiem jak na Macu).

            Poza tym to chyba Ty nie masz argumentów, skoro teraz nieudolnie tłumaczysz że przecież tam było 2.7GHz znaczy że musi być szybciej. W jednym masz rację jeszcze kiedyś zobaczysz moje testy, których w tym momencie publikować nie mogę i się ździwisz jak bardzo ten wyżej taktowany proc może być słabszy.

            Nie jest tak że ciągle Cię atakuje, gdyż prawda jest taka że zdecydowanie częściej Cię chwalę, natomiast zawsze będę piętnował postawy nieetyczne.

            Gdyby na imprezie gościł Hyperion i z rozmowy z nimi wynikałoby że faktycznie nic nie robią oraz gdyby rzeczywiście doszło do jakichś porównań przeglądarki pod oboma systemami gdzie X5000 by przegrała. Nie powiedziałbym słowa na ten raport.

            Uważam jednak że nie miałeś żadnego powodu by na siłę wykreować fakt z testami Odyssey i dorzcać do pieca Hyperionowi. Rozumiałbym gdyby takie bzdury napiał Jubi czy Rzookol, lecz chyba zdajesz sobie sprawę że Twoje teksty są odbierane inaczej, poważniej, mówiąc wprost są daleko bardziej szkodliwe dla systemu, któremu ponoć obaj kibicujemy. Nie dziw się więc moim stanowczym reakcjom.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.