O tym odtwarzaczu było głośno nie bez powodu. Mamy kilka odtwarzaczy filmów ale żaden z nich nie jest zadowalający. DvPlayer – dostarczany w okrojonej wersji z systemem – jest szybki, ale nie jest rozwijany. Komercyjna pełna wersja stanęła w miejscu lata temu, i przejęcie programu przez A-Eon to raczej jedyna pozytywna rzecz jaka mogła mu się przytrafić. A-Eon ma plany rozwoju swojego pakietu oprogramowania i odtwarzacz wideo jest niezbędny w portfolio.
Z innych odtwarzaczy filmów warto wspomnieć o Mplayer, który jest dostępny w kilku wersjach. Zasadniczo nowsza powinna być lepsza, ale są sytuacje gdy warto sięgnąć po starszą (MUI-Mplayer) – dlatego wszystkie są dostępne do pobrania. Podstawową zaletą nowej jest wsparcie dla nowych kart Radeon, wadą – program ma znane błędy, oraz nie jest spójny (składa się z programu i nakładki). Nie jest to natywne amigowe rozwiązane, ale bardzo popularne ponieważ otwiera więcej plików różnych formatów niż DvPlayer.
Właściwym dla nas byłby odtwarzacz który byłby napisany od początku z myślą o AmigaOS 4.x – i taki miał być właśnie Emotion.
Wczoraj ukazał się w sprzedaży – w AmiStore (obrazek wyżej) i w Alinea. Jest to wersja 1.1, i jednocześnie ukazała się nowa wersja demo którą nie omieszkałem przetestować. Jakie wrażenia?
Może zacznę od pozytywów. Jest wykorzystanie ReAction, AREXX-a, AISS, menu kontekstowego najnowszego AmigaOS 4.1 FE, wsparcie dla nowych kart graficznych i tak dalej.
Lista funkcji jest wymieniona na stronie programu: http://entwickler-x.de/emotion
Wszystko byłoby super gdyby nie wydajność.
Do testowania używam znaną w naszych kręgach trójcę:
- „Kung Fu Panda” – film HD z takim kodekiem i bitrate że chodzi płynnie nawet na słabszych konfiguracjach
- „Robaczek” – film HD, zapis rozgrywki z gry Jedi Knight, kodek H.264
- „Prometheus” – zwiastun filmowy FullHD, kodek H.264
Jest wolniej. Prawdopodobnie przyczyna to zastosowanie nowych wersji FFmpeg. Wyżej wymienione filmy chodzą wolniej niż na Liveforit Mplayer + Mplayer GUI. Dość powiedzieć że w filmie „Kung Fu Panda” przycinał dźwięk.
Wizualnie program zdał egzamin. Jest skromnie ale elegancko. Są funkcje typu odtwarzanie strumieniowe, czy wyłączenie ramki okna z filmem, w menu kontekstowym typowe pomijanie klatek i inne podręczne. Można powiedzieć że odtwarzacz jest wygodny. Rzadziej używane opcje ustawiamy we właściwościach ikonki programu według dołączonego pliku pomocy, domyślnie ustawione jest wsparcie sprzętowe RadeonHD. Odtwarzacz nie jest kobylasty i pracuje stabilnie. Nie wysypał mi się ani razu a testowałem różne filmy, nie tylko podane wyżej. Często pobieram na PC wtyczką z Firefoxa filmy z kanału BaLu – Relaxing Nature czy z innych miejsc normalne teledyski – wszystko w wysokich rozdzielczościach, bo znając postęp technologiczny w przyszłości nic poniżej 720p nie będę chciał oglądać. Możliwość odtwarzania filmów HD czyli 720 to minimum które oczekuję.
Widoczna metryczka programu, film FullHD – niestety żabkowanie
Na tę chwilę nie widzę powodów do zakupu dla posiadaczy konfiguracji gorszych niż X1000. Chyba że potraktujemy ten program jako uzupełnienie Mplayera – czytanie formatów które on nie otworzy. Na pewno zaletą jest już na start możliwość odtwarzania filmików nagranych programem SRec (nagrywanie blatu).
Na pewno jest to zrealizowanie pewnego celu – natywny odtwarzacz na poziomie wiodących platform sprzętowych. Prawdopodobnie będą dalsze optymalizacje, choćby ze względu na Tabora/A1222 który to ma być sprzętem masowym. Natomiast „na dziś” – ładnie, ale ciut za wolno.
Jeśli chodzi o ograniczenia wersji demo – nie znam, poza pojawiającą się co jakiś czas tabliczką (która trzeba zamknąć) że to demo.
Demo do pobrania: http://os4depot.net/index.php?function=showfile&file=video/play/emotion_demo.lha