Własny blog – cz.3

Miało nie być 3 odcinka – ale w międzyczasie zrobiłem 18 artków plus kilka wpisów więc „zasłużyłem sobie” ;-) na napisanie kolejnej części.

Tak serio jestem zdziwiony że piszę i piszę a jak się wejdzie to jakby bez zmian „nic tu nie ma”. Może jest jakaś „masa krytyczna” ale widocznie jej nie przekroczyłem ;-)

Po co trzecia część znowu o WordPressie?

Widzę w statystykach strony że raz co jakiś czas ktoś zagląda na „Własny blog w sieci cz.2” ale jednocześnie nie widzę i nie słyszę żeby jakiś nowy amigowy blog powstał. Tak więc pomyślałem że podam parę „myków” które mogą się przydać. W zasadzie to suplement do części 2, bo tam zagalopowałem się za daleko (do Google Analytics) nie pokazując bardziej podstawowych rzeczy – dziś to nadrobię.

Jaki motyw wybrać

Na swoich blogach stosuję motywy:

oraz Adventure Journal (ta strona)

Czym się kierowałem przy wyborze?  Wybierając Shaan i Choco czytelnością, Adventure Journal – jako jeden z nielicznych miał możliwość pisania w jednej kolumnie.

Nie sugerowałem się samym podglądem – głupio wyglądający („z kwiatuszkiem”) szablon może mieć dobrą funkcjonalność (kwiatuszka możesz wywalić i dać własną grafikę) . Z drugiej strony – wyglądające „pro” szablony miewają mankamenty (sposób wyświetlania tekstu).

I tu dochodzę do wady WordPressa darmowego (niemożność stosowania własnych motywów) – pomimo ponad setki darmowych szablonów do wyboru większość z nich daje główną treść bloga zbyt wąską, na 1/3 szerokości ekranu.

Kolejna rzecz o której trzeba wspomnieć to

Zróżnicowanie opcji dla poszczególnych motywów

i problemów z tym związanych.

Przykładowo Adventure Journal ma możliwość wyboru układu kolumn

Więc napisana treść umieszczona w kolumnie trzeciej przy układzie dwukolumnowym nie wyświetli się.

Tak samo używane widgety. W cz.2 pokazywałem jak dodawać widgety przez proste przeciąganie – ale jeśli przeciągniesz widget na kolumnę szablonu której nie używasz to proste że nic się nie wyświetli.

Są takie motywy które mają na sztywno zdefiniowany układ (takich jest większość) za to niewielkie modyfikacje kolorystyczne są możliwe

Różnice między motywami (szablonami stron) dotyczą też elementów takich jak przycisk RSS (w tym wielkość, co jest istotne dla zauważenia go przez odwiedzających) czy możliwość zmiany tła oraz bannera (na własne obrazki).

.

Ułatwianie życia użytkownikom

Przejrzysty układ treści przede wszystkim. Czyli korzystanie z opcji justowania tekstu, akapitów, wytłuszczania istotnych kluczowych słów.

Umiejętne dobieranie obrazków, w tym sposobu otwierania. U mnie np. linki wewnętrzne otwierają się w tej samej stronie, zewnętrzne  – w nowej zakładce.

Łatwość nawigacji po blogu czyli sensownie zaplanowany układ strony i rozmieszczenie artykułów. Akurat strona która czytasz nie jest idealna pod tym względem, ale dobrym wzorem jest moja strona o PhotoImpact tu => link

Oczywiście może się zdarzyć że twoja  koncepcja nie przypadnie do gustu, ale jak już jakąś masz to trzeba być konsekwentnym – strona musi byś spójna.

Także widget wyszukiwarka jest ważny przy czym pamiętaj o otagowaniu wpisów (zdefiniowaniu dla każdego słów kluczowych).

Możesz wejść do opcji Tagi

Pod (1) masz wszystkie tagi dla twojego bloga, natomiast (2) to dla mnie prezentacja nietrafiona, wręcz chaos.

Lepiej wejdź w widok wszystkich wpisów i najeżdżając kursorem myszy na wybrany wpis wywołasz opcje:

Tam wpiszesz tagi dla każdego wpisu:

Usprawni to wyszukiwanie. Bez tego wyszukiwarka będzie średnio użyteczna – będzie szukać po słowach w blogu czyli ktoś wpisze dłuższą frazę ze słowami bez „ogonków” ( np. z „l” zamiast „ł”) to już nie znajdzie tego co szukał.

Także zwiększy to szansę odnalezienia twojej strony przez Google właśnie po zdefiniowanych wyszukiwanych słowach.

Póki co działa to tylko dla wpisów – dla stron nie ma jeszcze opcji definiowania tagów.

.

Wyłączenie uprzykrzaczy

Przycisk Follow który wyskakuje na stronie każdemu odwiedzającemu i zachęca do subskrypcji na e-mail. Tu wyłączasz (kratka ma być pusta):

Nie narzucaj się, nie dawaj za dużo przycisków do dzielenia się czy chwalenia bądź wynagradzania twojej strony. Prawie nikt nie kliknie w to a tylko trochę próżność pokazujesz.

Jeśli celem jest reklama bloga – są lepsze sposoby

.

Podnoszenie popularności i dotarcie do użytkowników

Link w stopce na forum czy też forach w których jesteś zarejestrowany, także w profilu użytkownika. Portale społecznościowe (fb,nk).

Pamiętaj – więcej pokory. Internet jest wielki, stron są miliardy – samo to że ktoś poświęcił czas na zaglądnięcie do ciebie już jest plusem. Co prawda stronę hobbystyczną o małej konkurencyjności łatwiej wypromować niż np. kolejną stronę o samochodach, ale nie oczekuj zbyt wiele. Inni przeważnie zrobili to co ty wcześniej i lepiej.

Najważniejsze to zdobyć stałych czytelników.

.

Więcej o obrazkach i multimedialnych treściach

Niestety ludzie patrzą na kolor, i warto wrzucić troszkę koloru, nawet jeden obrazek, przykładowo jeśli omawiany program to kolekcja szarych okien – choćby logo programu w kolorze wrzuć.

Obrazki najlepiej dawać w *.jpg o jakości 80% – najlepszy kompromis (jakość obrazu a wielkość pliku). Niestety *.gif nie sprawdza się – pliki są większe, a *.png – może być kłopotliwy np. na urządzeniach mobilnych.

Obrazki mają możliwość ustawiania wielkości.

Wstawianie

Zakreśliłem dwa typy które używam – zależy to od szczegółowości zdjęcia (czy np. na obrazku jest tekst do przeczytania) i jego jakości.

Nie narusza to oryginału na serwerze. Przykładowo użyty rozmiar Średni

Można potem to skorygować zarówno suwakiem % (co widać na jednym  z kolejnych obrazków) jak również definiując własny rozmiar, ale to komplikowanie sobie życia. Dwa rozmiary czyli Średni i Pełny (który tak naprawdę jest dopasowywany do szerokości strony) plus opcja powiększania kliknięciem – powinne wystarczyć.

Modyfikacja

Podczas edycji strony gdy przez (1) będziesz mógł wstawić obrazek, przez (2) będziesz mógł określić jego rozmiar wyświetlania

Po kliknięciu w (2) otworzy się takie okienko:

Nie polecam bawić się ustawieniami (a) natomiast w (b) wciśnięcie guzika „Brak” spowoduje że po najechaniu na obrazek kursorem myszy nie wyświetla się „łapka” a po kliknięciu w obrazek nic się nie dzieje. Wyłączam ścieżkę do pliku z obrazkiem dlatego żeby w niego nie klikać (skoro powiększenie nic nie daje prawie). Po co zniechęcać do klikania w inne obrazki o dobrej jakości.

Filmiki

Darmowy WordPress nie daje możliwości wrzucania filmów na serwer, więc trzeba zagnieżdżać linki do własnych. Dlatego dla filmików trzeba założyć konto na YouTube. Na szczęście filmiki na YT można wyłączyć z indeksowania w serwisie You Tube tak że będą je oglądać tylko użytkownicy strony.

Tabele

Na teraz nie ma możliwości robienia tabel, więc musisz je zrobić w Wordzie i wkleić. Przy czym układ tabeli po wklejeniu może się zmienić – np. zostać wyrównana do szerokości strony. Jeśli tabela jest skomplikowana – może lepiej zrobić zrzut ekranu.

Inne różne drobne porady

Ogranicz spam dla siebie. Możesz otrzymywać powiadomienia z WordPressa o nowościach. Według mnie nic ciekawego, można to wyłączyć tutaj:

kliknij Unfollow

.

WordPress się zmienia i coś co dziś jest ograniczeniem może nie być w nowszej wersji. Od czasu jak napisałem cz.2 zmienił się sposób podglądu strony i kilka drobnych opcji, trzymaj rękę na pulsie.

Nie publikuj od razu strony. Zapisz jako szkic, na następny dzień spojrzysz na swoje „wypociny” bardziej krytycznym okiem, a i literówki się znajdą. Niech tekst będzie dojrzały i dopracowany, o ostatecznym wrażeniu i przydatności decyduje ostatnie 20% czasu. Czasem jedno niefortunne sformułowanie (czy ogólnie kłopot z jasnym wyrażeniem się) kładzie sens całego akapitu w którym coś tłumaczysz.

To co wyżej napisałem – wiem po sobie ;-)

Co jeśli WordPress ci „nie leży”?

Są inne platformy blogowe. Poza tym uważam że warto od czegoś zacząć – to „coś” najlepiej jak będzie darmowe.

Jak już będziesz prowadzić swój blog i zaczniesz zapełniać go treścią – możesz się przesiąść na coś lepszego. Teksty się nie zmarnują, możesz je wykorzystać w nowej wersji strony.

Chodzi o to żeby spróbować już, teraz, a nie zbierać się nie wiadomo na co.

.

Zastrzegam sobie możliwość modyfikacji tego odcinka – jeśli pojawią się zmiany w WordPressie bądź w zapytaniach strony padną jakieś pytania z nim związane.

Czekam na bloga o SAM, AmigaOne 500 i inne.

Niech Boing będzie z Wami! :-)

2 myśli na temat “Własny blog – cz.3”

  1. Ludzie wchodza na „Wlasny blog w sieci”, bo z jakis wzgledow google najwyzej go pozycjonuje wsrod Twoich artkow. Jesli wiec ktos nie ma Twojej strony w bookmarkach i wpisze w google „AmigaOne blog” to trafi do Ciebie wlasnie poprzez ten artek o wlasnym blogu.
    Co do tabel mozna je wstawiac np. za pomoca wtyczki Ultimate Tinymce

  2. Teraz sprawdzałem i faktycznie są wysoko (4,5 i 6 miejsce). ale wyżej jest (na 2) Droid & Boing | Blog który jest raczej o Androidzie. W sumie niezasłużenie mnie winduje, a nie wiem czemu, bo ani nie mogę otagować stron ani tak dużo nie ma odsłon (np. tekst wyżej ma łącznie od opublikowania „aż” 7 odsłon).
    Ultimate Tinymce – nie znałem, niestety darmowy WordPress nie pozwala na doinstalowanie niczego. Ale dobrze wiedzieć że jest coś takiego, może kiedyś uda się wykorzystać.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.