AmigaOne – nowe Amigi

Rozwój systemu AmigaOS został zarzucony jeszcze pod koniec działalności Commodore. To znaczy plany dotyczące dalszego rozwoju nie uwzględniały sentymentów – wszystkie pomysły firm mających prawa do marki Amiga i jej systemu (Commodore, Gateway, nowa Amiga Inc.) stawiały na nową platformę sprzętową i programową.

Jak więc doszło do tego, że oficjalna kontynuacja Amigi to AmigaOS na komputerze AmigaOne?

Można powiedzieć że dalszy rozwój został wymuszony przez samych amigowców – w kilka lat po bankructwie Commodore była to wciąż liczna grupa. Co prawda zaprezentowano (na World of Amiga 2000) komputer z procesorem K6-2 500 MHz (czyli PC)  ale został on uznany przez amigowców za maszynę dla deweloperów Amiga DE. Ciągle czekali na następcę, to była spora grupa ludzi (np. kart PPC firmy Phase 5 sprzedano w sumie 93 tys., choć już system AmigaOS 3.9 – chyba był piracony na potęgę – 6 tys. sprzedanych egzemplarzy). Ogólnie to był czas gdy nic nie było jasne, pomysłów było wiele, ale konkretnego sprzętu który trafił do nabywców – już niekoniecznie.

Wspominałem w „Amiga DE – rewolucja której nie było” o specyfikacji Zico. To nie był jakiś priorytet dla Amiga Inc., została stworzona możliwość. Jak wykorzystana?

Karta Elboxu „Shark” do Amig 1200 i 4000 ostatecznie nie wyszła poza prototyp. A co zdziałały Eyetech i bPlane? Zbudowały komputery zgodne ze specyfikacją Zico. Prawie zgodne, i prawie zbudowały – wykorzystano istniejące płyty główne Teron firmy MAI.

Najpierw jednak powstał prototyp AmigaOne.

AmigaOne to marka stworzona przez firmę Amiga Inc. „One” to określenie robocze, zadziałało tu powiedzenie „nic nie jest tak trwałe jak prowizorka”. To miał być właściwie komputer dla developerów AmigaOS – potem miały powstać nowe modele i nowe wersje systemu. Zlecono to wspomnianej firmie Eyetech.

W pierwotnej wersji AmigaOne miała postać płyty głównej z możliwością podłączenia starej Amigi 1200/4000 (widoczne na zdjęciu miejsce na złącze, na lewo od wpiętego w płytę zasilania)

Czyli odwrotnie jak zazwyczaj – nowa płyta nie „pasożytowała” na starej – to stara płyta główna była dodatkiem  dla zapewnienia zgodności.

Ostatecznie zrezygnowano z tej koncepcji (nie wyszła poza prototyp).

Następnie powstały samodzielne komputery, a właściwie płyty główne – tak były sprzedawane. Można było zamówić złożony „zestaw” ale to był zestaw składany u konkretnego sprzedawcy. Nie istniał jakiś oficjalny wygląd czy konkretna konfiguracja więc ciężko spotkać dwie takie same AmigiOne.

AmigaOne SE

Jest to nieznacznie zmodyfikowana płyta Teron CX (na tej samej płycie oparł się też Pegasos 1 firmy bPlan). Niewątpliwą wadą był fakt że procesor G3 (750CX) 600 Mhz był wlutowany na stałe.

Płyta ta  sprzedawała się bardzo słabo – główny powód to to, że była oferowana tylko z linuksem gdy nie było wtedy jeszcze (2002 r.) AmigaOS 4 (oczywiście potem był dostępny, ale też dostępne były AmigaOne XE).

AmigaOne XE

wersja z G3

i najbardziej popularna – z G4

Opierała się na płycie Teron PX. Płyta główna obsługiwała wiele różnych procesorów, które były na wymiennych modułach. Procesory montowane były różne – G3 (750FX) 800 Mhz, G4 (7455) 800 Mhz (najbardziej popularny), G4 933 Mhz.

AmigaOne mikro (Micro A1, µAmigaOne, µA1)

Konstrukcja oparta na płycie głównej Teron mini. Można natknąć się na informacje o modelach „C” i „I” ale tylko „C” był sprzedawany.

Niewątpliwą zaletą jest zwarta konstrukcja płyty – jest mała, przez co sam komputerek zbudowany na jej bazie jest zgrabny. Procesor G3 (750FX). Niestety możliwości rozbudowy są ograniczone.

Jeszcze kilka fotek wersji „I” (AmigaOne lite)

.

Na zdjęciu niżej – dla porównania – najpopularniejsze: AmigaOne G4 XE i Micro „C”

.

Wszystkie komputery AmigaOne od Eyetechu mogły mieć maksymalnie 2GB RAM, oparte były na procesorach G3/G4 600-933 MHz, miały złącza PCI a modele SE i XE także AGP x2.

Niżej tabela porównawcza AmigaOne z Eyetechu

model płyty/wybrana cecha AmigaOne –SE(G3) AmigaOne-XE (G3) AmigaOne-XE (G4) µ-A1-C (750Gx-800) µ-A1-I (750Gx-800)
CPU 750CXe 750Gx 7455 750Gx 750Gx
Taktowanie CPU 600MHz 800MHz 800 (933MHz) 800MHz 800MHz
CPU wymienny Nie Tak Tak Tak Nie
Pamieci maks. 2GB 2GB 2GB 2GB 2GB
Typ pamięci DIMM Registered 133 DIMM Registered 133 DIMM Registered 133 SODIMM non-peuplée SODIMM 1x256MB onboard
Mostek północny Articia ‚S’ with fix Articia ‚S’ with fix Articia ‚S’ with fix Articia ‚S’ with fix Articia ‚S’ with fix
Mostek południowy VIA 82C686B VIA 82C686B VIA 82C686B VIA 686B ATA100 Sil0680 ATA133 & Bootable CF slot
PCI 33MHz 3 Sloty 3 Sloty 3 Sloty 1 slot, opcjonalnie kątówka („riser cards„) dająca 3 PCI 1 slot, opcjonalnie kątówka („riser cards„) dająca 3 PCI
PCI 66MHz 1 Slot 1 Slot 1 Slot
AGP 2x 2x 2x zintegrowana  Ati Radeon 7000 32MB SVGA-SVHS-composite video zintegrowana  Ati Radeon 7000 32MB SVGA-SVHS-composite video
Ethernet chip (sieciówka) 3COM 920C 3COM 920C 3COM 920C 3COM 10/100 RTL8110 Gb/100/10
Porty USB/IEEE1394 2 tylne + 2 2 tylne + 2 2 tylne + 2 2 tylne + 2 2 tylne + 2 i 2 Firewire
Porty PS2 Klawiatura + mysz Klawiatura + mysz Klawiatura + mysz Klawiatura + mysz Klawiatura + mysz
Porty szeregowe 2 x 16650 equivalent 2 x 16650 equivalent 2 x 16650 equivalent 750FX 7455
Porty równoległe 1 x EPP/ECP 1 x EPP/ECP 1 x EPP/ECP 1 x EPP/ECP 1 x EPP/ECP
Port IRDA On header On header On header On header

Więcej – skrócona tabelka porównawcza (także AmigaOne opisanych niżej), dokumentacje płyt głównych do ściągnięcia, i porady odnośnie zakupu – w AmigaOne – dokumentacja i pomoc w wyborze

Na wszystkich AmigaOne z Eyetechu można też uruchomić różne dystrybucje linuksa – o tym w oddzielnym artykule tutaj.

Ostatnia AmigaOne z Eyetechu została wyprodukowana w 2005 r. Potem było „długo długo nic”.

.

Przełom nastąpił w 2010 r. – inicjatywa Trevora Dickinsona i jego spółki a-eon. Czyli zawarcie umowy z Hyperionem (ówczesnym i obecnym właścicielem praw do marki AmigaOne). Owoc to ukazanie się nowego modelu –  AmigaOne X1000. O projekcie pisałem tutaj.

.

Miał też miejsce pewien „manewr taktyczny” – najnowszy model komputerów produkcji ACube – SAM 460ex – otrzymał zezwolenie na posługiwanie się marką AmigaOne i tak powstała AmigaOne 500.

.

Tak więc mamy współczesną „dużą” i „małą” amigę.

.

AmigaOne jest więc nową linią Amigi – w której procesor PPC nie jest dodatkiem na karcie „turbo” ale sercem płyty głównej.

Marka AmigaOne i AmigaOS pochodzą od firmy Amiga – takie są fakty.

Tak więc komputer AmigaOne z AmigaOS jest bezpośrednią i oficjalną kontynuacją Amigi jaką wszyscy znali.

System AmigaOS jest cały czas rozwijany, jak również można liczyć w przyszłości na nowe modele AmigaOne.

9 myśli na temat “AmigaOne – nowe Amigi”

  1. Fajny artek panie Adamie, ale przedostatnim zdaniem sobie pan wrogów narobił że ho ho ;p.
    „Oni” są teraz w bardzo niebezpiecznym nastroju (te wszystkie nowości i zapowiedzi) – jak armia po zwycięskiej bitwie – będą gwałcić i palić, hehe.
    A tak na poważnie to mam takie samo zdanie co do amigowości Amigi, ale też rozumiem że ludzie związani z MOSem, AROSem itp. wciąż chcą być amigowymi Amigowcami.

  2. W tej wojnie nie byłoby zwycięzców – zresztą przegraliśmy wszyscy dawno temu. Wszystko teraz z przymrużeniem oka jest – te avatary „bojówek” ;-)
    Nie odbieram im prawa czuć się amigowcami – w końcu z Amigi wyrośli – tylko że ich obecny ulubiony system i sprzęt to nie jest to bezpośrednia i oficjalna kontynuacja Amigi.
    Podczas gdy nas garstka walczy do końca – dla nich to tylko hobby. Dla mnie też to hobby, ale gdzieś tam jeszcze tli się nadzieja na zaistnienie naszego komputera i systemu, taki mały powrót :-)

  3. Jedna uwaga:
    „np. kart PPC firmy Phase 5 sprzedano w sumie 93 tys., choć już system AmigaOS 3.9 – chyba był piracony na potęgę – 6 tys. sprzedanych egzemplarzy”
    Nie wiem skąd to skorelowanie, ponieważ AmigaOS 3.9 nie dawał w zasadzie nic ponadto co było dostępne inną drogą – legalnie, wiec nie wiem skąd zdziwienie, że kiepsko się sprzedawał. Kartę PPC miałem, karte BVision miałem, ale zamiast AmigaOS 3.9 wolałem sobie kupić Opusa Magellana oraz system graficzny w nowszej wersji, bo to lepiej wydane pieniądze, niż na system, który z założenia nie miał przyszłości, zresztą było to kolejna złamana obietnica – pierwsza była taka, że jeśli 3.5 sprzeda się w odpowiedniej liczbie, to powstanie system 4.0 na PPC, zamiast tego kolejny krap w postaci składanki z kosmetycznymi poprawkami, nie wnoszącego nic nowego w stosunku do tego co było dostępne wcześniej.

    1. Podając liczby nie szukałem w nich wzajemnej zależności. Moim celem było pokazanie że „siła nabywcza” środowiska była spora nawet lata po upadku Commodore, Usprawiedliwienie niskiej sprzedaży systemu piractwem jest tylko próbą zatarcia zdziwienia u czytelnika skąd taka rozbieżność między sprzedażą sprzętu i systemu. Chcąc wchodzić w „boczne ścieżki” i się rozpisywać – musiałbym wspomnieć o wiele większych obietnicach, wszak 1999-2000 to czasy Gateway.
      Jeszcze będę wracał na blogu do tematu Amiga Inc i Gateway oraz Commodore USA – to są dla mnie ciekawe „historie alternatywne” które nie zaistniały. A powyższy artykuł – no cóż, miał uporządkować temat „AmigaOne – skąd, kiedy, gdzie, po co (i t.p.)”, nic ponadto.

      1. „Usprawiedliwienie niskiej sprzedaży systemu piractwem ”
        No właśnie napisałem, że niekoniecznie piractwem. Po prostu nic nie wnosiło, więc nie kupowali/nie instalowali, dodatkowo – złe doświadczenia z AmigaOS 3.5, dgzie złamano obietnicę, że następną wersją systemu będzie AmigaOS 4.0, spowodowało, to, że ludzienie byli zainteresowani instalowaniem 3.9. Wielu miałem znajomych posiadających Amigi z AmigaOS-em, i tylko niewielu z nich kupiło wersję 3.9, ale nikt z pozostałych nie instalował 3.9, bo on nic nowego nie wnosił. Zapewne były osoby piracące, ale nie w większym stopniu niż inne programy, więc kiepską sprzedaż nie szukałbym w piractwie, a w miernocie tej wersji systemu.

  4. Te 93 tys. to informacja o wszystkich sprzedanych przez Phase 5 kartach. Tych z 030, 040, 060 i PPC. PPC z tego co gdzieś czytałem sprzedało się poniżej 10 tysięcy. Np. 100 tysięcy to była liczba wszystkich wyprodukowanych przez Escom w latach 95/95 Amig 1200.

    1. Też tak czytałem, ale pewne osoby na forum spierały się że jest inaczej i zostałem „przegłosowany” (w końcu mogłem się mylić, więc podałem wersję większości). Nie będę edytował treści powyżej, bo są osoby które uwielbiają się spierać i na przekór poprawią i mnie i ciebie. Ogólnie często jestem przekonywany że Magazyn Amiga to nie jest wiarygodne źródło informacji.
      Na pewno kart sprzedano by więcej, bo mimo wysokiej ceny zainteresowanych było więcej jak kart, ale jak pamiętamy Phase 5 miało kłopoty finansowe aż w końcu padło. Dziś ceny tych kart są zastanawiająco wysokie nawet jak na tak małą produkcję, ale – wolny rynek.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.